Blog użytkownika Anna Borowska
"Im więcej ludzi rozwinie się dzięki Tobie, tym pełniejsza będzie Twoja realizacja" - James Clerk Maxwell

William Wharton - wpływ biografii na twórczość artysty.

 

Twórczość każdego pisarza to uzewnętrznienie jego przeżyć, myśli, czy też poglądów na otaczającą rzeczywistość.  Każde dzieło literackie ma korzenie swojego powstania w bodźcu doznanym przez autora, czyli przeżyciu osobistym. Działania ludzkie kierowane są subiektywnymi odczuciami, na które wpływ niewątpliwie mają czynniki zewnętrzne, takie jak wychowanie, środowisko, rodzina, czy też różnego rodzaju przeżycia.  Nasz charakter, to jakimi jesteśmy ludźmi, jaki zawód wybieramy, jakimi wartościami się kierujemy zależne są od tych właśnie czynników. Ludzie wyrażają siebie poprzez swoje zachowanie, czyny, działania, słowa. Grupą, która ma możliwość przekazywania swoich uczuć i poglądów większej liczbie odbiorców są niewątpliwie artyści. Muzycy przekazują światu swoje zapatrywania za pomocą dźwięków, malarze i rzeźbiarze za pośrednictwem dzieł, natomiast pisarze przekazują swoje przeżycia w postaci wierszy, powieści, opowiadań, nowel.

Chciałbym zwrócić uwagę na zależność życia i twórczości pisarza. Uważam, że znajomość biografii  jest niezbędna przy interpretacji utworu.

Jak  podaje „Słownik terminów literackich” biografia to życiorys, opowiadanie o kolejach  życiowych jakiejś osoby, zwłaszcza wybitnej. Biografia może przyjmować różne formy. Znane są biografie naukowe, popularnonaukowe, literackie.

Biografia literacka występuje w postaci powieści biograficznej, która stanowi jeden z najchętniej uprawianych przez twórców gatunków literackich. Ten rodzaj powieści zakwalifikować można jako jedną z rozlicznych odmian powieści historycznych. Liczba głównych bohaterów takiego utworu jest zawsze dość ograniczona - zazwyczaj jest to tylko jeden główny bohater. Powieść biograficzna poszczycić się może bardzo długimi tradycjami - warto bowiem wiedzieć, iż jej korzenie sięgają jeszcze czasów starożytności. Jej forma były również szeroko uskuteczniane w literaturze średniowiecznej, jako żywoty świętych. Powieść biograficzna nie jest jednakże zbiorem suchych faktów - opisuje ona ludzi, którzy istnieli naprawdę. Bierze się na warsztat ich życiorysy, a następnie oprawia się je w stosowną fabułę.

  Sądzę, że ludzkie życie naznaczone jest miejscem, czasem i obecnością innych ludzi. Śmiało więc można powiedzieć, że na to co robimy ogromny wpływ ma to - kim jesteśmy. Słuszną wydaje się teza, iż biografia jest kluczem do odczytania twórczości pisarza. W literaturze mamy wiele utworów, których głębsze zrozumienie jest możliwe dzięki temu, że znamy fakty z życia autora.

Pisarze bardzo często swoje dzieła opierają na własnych przeżyciach. Bohater staje się alter ego twórcy. Poprzez tego typu powieści literaci przekazują własne przemyślenia, opisują doświadczenia i przeżycia. Znajomość życia pisarzy stanowić może dokonały klucz interpretacyjny do zrozumienia całego dzieła, czy też całego dorobku literackiego.

W historii literatury zapisało się wielu znakomitych pisarzy, którzy tworzyli dzieła oparte na własnych doświadczeniach, czy też wskazywali poprzez nie własne poglądy, przemyślenia. Należy wspomnieć chociażby Jana Kochanowskiego, Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Stanisława Dygata, Tadeusza Konwickiego, Tadeusza Borowskiego, czy Andrzeja Stasiuka. Wymieniłem tylko garstkę z pośród wielu, swoją uwagę chciałbym poświęcić współczesnemu amerykańskiemu pisarzowi, Wiliamowi Whartonowi. Najprostsza definicja twórczości Whartona to: „pisanie o sobie, ale tak, żeby jak najbardziej zaciekawić swoim życiem czytelnika”.

Pisarz ten jest jednym z najwybitniejszych twórców współczesnych. Cechą charakterystyczną jego dzieł jest to, że opisywał wydarzenia i doświadczenia ze swojego życia. Chcąc zrozumieć przesłanie tego pisarza należy poznać jego życiorys.

Urodził się on  w Ameryce w 1925 roku, w rodzinie robotniczej. Rodzice byli ludźmi bardzo wierzącymi, dokładali wszelkich starań, aby syn wyrósł również na gorliwego chrześcijanina. William buntował się przeciwko temu, w jednym z wywiadów powiedział: „Urodziłem się w środowisku, w którym panowała sztuczna, paternalistyczna i zupełnie nierealistyczna moralność. Ja zaś byłem zbyt analityczny, aby móc uwierzyć w cały ten chrześcijański mit. Po prostu nie mogłem. Potem jednak uświadomiłem sobie, że urodziłem się w środowisku wyznającym ten właśnie mit i że w kręgu tej moralności żyłem do dwunastego roku życia. Zrozumiałem także, do czego on prowadzi. Widziałem, co dzieje się w mojej szkole, co dzieje się z moimi przyjaciółmi, moimi sąsiadami, rodzicami i całą resztą. Wówczas zacząłem próbować odpowiadać sobie na pytania, co jest słuszne, co niesłuszne: takie czy inne zachowanie. I w ten sposób wypracowałem sobie osobistą moralność.”

Rodzice jednak wpoili mu szacunek do starszych oraz to, że rodzina oraz dom są wartościami nadrzędnymi.

Mając niespełna 20 lat, w czasie II wojny światowej  Wharton zgłosił się ochotniczo do armii amerykańskiej i walczył na terenie Europy. Udział w działaniach wojennych odcisnęło piętno na psychice młodego żołnierza. Traumatycznym wydarzeniem okazał się udział w 1944 roku w bitwie w Ardenach. Była to ostatnia duża operacja ofensywna wojsk niemieckich na froncie zachodnim w czasie II wojny światowej.

Armia niemiecka zamierzała rozciąć siły aliantów, oddzielając wojska angielskie od amerykańskich, zdobyć Antwerpię, a następnie zaatakować w kierunku północnym, okrążając i niszcząc cztery armie alianckie. Miało to zmusić aliantów zachodnich do wynegocjowania pokoju z krajami osi. W czasie tej ofensywy Wharton odniósł rany i został odesłany do Ameryki. Niestety do końca życia nie odzyskał pełnej sprawności. Otrzymał rentę inwalidzką, która z kolei pozwoliła mu na podjęcie studiów. Po wojnie kończył wydział sztuk pięknych na University of California, zdobył także doktorat z psychologii. Przeżycia z wojny opisał później w powieści pt. W księżycową jasną noc.

Wharton bardzo krytycznie spoglądał na społeczeństwo amerykańskie. Negował konsumpcyjny styl życia, rozwiązłość, narkotyki. W związku z tym w roku 1960 postanowił przenieść się z żoną i dziećmi do Europy. Początkowo mieszkał w Paryżu, utrzymując się z malowania obrazów oraz wynajmowania remontowanych przez siebie mieszkań w paryskich kamienicach. Wydarzenia te opisał w powieściach Spóźnieni kochankowie oraz Werniks.

W późniejszym wywiadzie tłumaczył swoją decyzję dotyczącą wyjazdu z Ameryki:

„Wyjechałem, dzięki temu moje dzieci są szczęśliwymi ludźmi, robią rzeczy, które uważają za ważne i wartościowe. Aby nasza planeta była szczęśliwa i my żebyśmy byli szczęśliwi, musimy nauczyć się szanować w nas zwierzę, czyli przedstawiciela natury. Jesteśmy najlepiej rozwiniętym, najbardziej inteligentnym zwierzęciem, które należy przecież do przyrody.”

 W drugiej połowie lat 60. domem William'a Wharton'a stała się barka mieszkalna na rzece Sekwna, natomiast od lat 70, stary młyn w Burgundii. Te wydarzenia znalazły swe odbicie w książkach Dom na Sekwanie, Opowieści z Moulin du Bruit oraz Wieści. Poza tym Wharton wraz z rodziną mieszkał przejściowo w południowych Niemczech, Włoszech i Hiszpanii; niekiedy wracał do Stanów Zjednoczonych.

W roku 1988 córka, zięć i dwoje małych wnucząt pisarza zginęli w wypadku samochodowym, podczas karambolu na autostradzie międzystanowej nr 5 w stanie Oregon. Katastrofa ta spowodowana była dymem z wypalanych w pobliżu pól. W konsekwencji tego wydarzenia Wharton w 1994 roku napisał swoją najbardziej wstrząsającą opowieść Niezawinione śmierci. Wtedy postanowił także walczyć o wstrzymanie powszechnego w USA procederu wypalania pól. Podporządkował temu celowi kolejne lata życia, a fundusze uzyskane z twórczości pisarskiej przeznaczał właśnie na ten cel.

W życiu Whartona było wiele momentów ważnych, pięknych, zdarzały się także traumatyczne, z których pisarz nie otrząsną się do końca życia. Niewątpliwie takim wydarzeniem była wspomniana już przeze mnie II wojna światowa, którą opisał w powieści pt.   W księżycową jasną noc.

Stanowi ona dowód zaangażowania pisarza w sprawy USA. Postanowił zapisać w formie powieści swoje wspomnienia z wojny po tym, jak dowiedział się, że  w Stanach Zjednoczonych ma zostać przywrócona obowiązkowa służba wojskowa. Powiedział później:

„Wszędzie przedstawiano wojnę jako fantastyczną przygodę, więc chciałem uzmysłowić ludziom, co znaczy bycie żołnierzem. Co znaczy uczestniczenie w wojennym koszmarze i jaką cenę płaci się za to, w całym późniejszym życiu.”

W księżycową jasną noc to dzieło, które ewidentnie odbiega pod wieloma względami od wszystkich innych jego książek.

Powieść utrzymana w konwencji dramatu wojennego. Will Knott wspomina wydarzenia z okresu drugiej wojny światowej, kiedy to jako sierżant armii amerykańskiej walczył na froncie zachodnim. Jest dowódcą drużyny zwiadowczej, w której skład, poza nim wchodzi 5 najbardziej inteligentnych, bardzo młodych jeszcze żołnierzy pułku: Melvin Gordon, Stanford Schutzer, Bud Miller, niedoszły ksiądz "Ojciec" Paul Mundy i "Matka" Vance Wilkins. Akcja powieści toczy się w grudniu 1944 roku, na krótko przed niemiecką ofensywą w Ardenach. Drużyna dostaje zadanie zajęcia pałacyku, leżącego sercu ardeńskiego lasu, w pobliżu szopy, gdzie, jak podejrzewa dowództwo, może znajdować się placówka obserwacyjna wojsk niemieckich.  Po zajęciu miejsca żołnierze czekają na dalsze rozkazy. Pewnego wieczora e słyszą kilka słów wypowiedzianych po niemiecku. Następnego dnia widzą na ścieżce kilku niemieckich żołnierzy. Chociaż przeciwnik mógł ich łatwo pozabijać, po prostu zniknął. Okazuje się, że w drewnianej szopie w lesie niedaleko pałacu ukrywa się grupka niemieckich żołnierzy, tak samo zagubionych w chaosie wojny jak oni sami, którzy również mają dosyć zabijania. Dochodzi do spotkania obu stron w noc Bożego Narodzenia. Wkrótce Niemcy przekazują informację, że są gotowi się poddać, ale dla zachowania pozorów chcą, by obie strony przeprowadziły udawaną wymianę strzałów w powietrze. Wszystko trzymane jest  w tajemnicy przez Wilkinsem, gdyż współtowarzysze nie wiedzą jak zareaguje. W wyznaczonym dniu obie strony spotykają się w pobliżu chatki Niemców i zaczynają powietrzne strzały. Nieświadom niczego Wilkins, podejrzewając, że trwa prawdziwa strzelanina, rusza kolegom pomocą.

Następuje prawdziwa strzelanina, w wyniku której ginie 6 Niemców i Mundy Shutzer jest ciężko ranny. Drużyna przez przełożonym odgrywa zaplanowaną scenę, czyniąc z Wilkinsa bohatera, który uratował ich wszystkich. Następnego dnia drużyna zmuszona jest uciekać przed ofensywą niemiecką. Po drodze obydwa ich jeepy mają wypadek. Zrozpaczeni żołnierze, otoczeni przez Niemców, przebierają się za sanitariuszy Czerwonego Krzyża i transportują zmarłego Mundy''ego aż docierają do pozycji amerykańskich. W końcu trafiają do swojej jednostki, gdzie dowiadują się że Shutzer zmarł a Wilkins został odznaczony Brązową Gwiazdą.

Ta bardzo wzruszająca książka, ukazuje bezsens wojny, głupotę i niekompetencję dowódców wysyłających młodych ludzi na pewną śmierć. Z drugiej strony autor przedstawia czytelnikowi siłę przyjaźni jaka zawiązała się między sześcioma młodymi, ledwie dorosłymi mężczyznami, intelektualistami, wyrwanymi z sielankowego życia wprost w samo serce wojny.

            Przytoczone przeze mnie wydarzenia z życia Whartona udowadniają, że wydarzenia, jakich jest się uczestnikiem bądź tylko świadkiem wpływają na naszą psychikę. Ludzie wokół nas, panujące trendy wpływają na nasz światopogląd. Uważam, że chcąc lepiej poznać i przede wszystkim zrozumieć człowieka należy znać jego życie oraz czynniki wpływające na nie. Chcąc zrozumieć dzieła literackie konieczna jest znajomość życia jego autora. Bohater to drugie ja pisarza. Reprezentuje poglądy, głosi hasła bliskie twórcy. Języka jakim posługuje się pisarz zależy również oda aktualnych prądów literackich. Wharton pisze niezwykle przystępnie i zrozumiale, posługując się jednocześnie pięknym, literackim językiem. Na zakończenie powtórzę raz jeszcze tezę postawioną przeze mnie na początku mojej wypowiedzi: biografia autora stanowi  klucz interpretacyjny do odczytania dzieła.

 

 

 

 

Twórczość każdego pisarza to uzewnętrznienie jego przeżyć , myśli, czy też poglądów na otaczającą rzeczywistość.  Każde dzieło literackie ma korzenie swojego powstania w bodźcu doznanym przez autora, czyli przeżyciu osobistym. Działania ludzkie kierowane są subiektywnymi odczuciami, na które wpływ niewątpliwie mają czynniki zewnętrzne, takie jak wychowanie, środowisko, rodzina, czy też różnego rodzaju przeżycia.  Nasz charakter, to jakimi jesteśmy ludźmi, jaki zawód wybieramy, jakimi wartościami się kierujemy zależne są od tych właśnie czynników. Ludzie wyrażają siebie poprzez swoje zachowanie, czyny, działania, słowa. Grupą, która ma możliwość przekazywania swoich uczuć i poglądów większej liczbie odbiorców są niewątpliwie artyści. Muzycy przekazują światu swoje zapatrywania za pomocą dźwięków, malarze i rzeźbiarze za pośrednictwem dzieł, natomiast pisarze przekazują swoje przeżycia w postaci wierszy, powieści, opowiadań, nowel.

Chciałbym zwrócić uwagę na zależność życia i twórczości pisarza. Uważam, że znajomość biografii  jest niezbędna przy interpretacji utworu.

Jak  podaje „Słownik terminów literackich” biografia to życiorys, opowiadanie o kolejach  życiowych jakiejś osoby, zwłaszcza wybitnej. Biografia może przyjmować różne formy. Znane są biografie naukowe, popularnonaukowe, literackie.

Biografia literacka występuje w postaci powieści biograficznej, która stanowi jeden z najchętniej uprawianych przez twórców gatunków literackich. Ten rodzaj powieści zakwalifikować można jako jedną z rozlicznych odmian powieści historycznych. Liczba głównych bohaterów takiego utworu jest zawsze dość ograniczona - zazwyczaj jest to tylko jeden główny bohater. Powieść biograficzna poszczycić się może bardzo długimi tradycjami - warto bowiem wiedzieć, iż jej korzenie sięgają jeszcze czasów starożytności. Jej forma były również szeroko uskuteczniane w literaturze średniowiecznej, jako żywoty świętych. Powieść biograficzna nie jest jednakże zbiorem suchych faktów - opisuje ona ludzi, którzy istnieli naprawdę. Bierze się na warsztat ich życiorysy, a następnie oprawia się je w stosowną fabułę.

  Sądzę, że ludzkie życie naznaczone jest miejscem, czasem i obecnością innych ludzi. Śmiało więc można powiedzieć, że na to co robimy ogromny wpływ ma to - kim jesteśmy. Słuszną wydaje się teza, iż biografia jest kluczem do odczytania twórczości pisarza. W literaturze mamy wiele utworów, których głębsze zrozumienie jest możliwe dzięki temu, że znamy fakty z życia autora.

Pisarze bardzo często swoje dzieła opierają na własnych przeżyciach. Bohater staje się alter ego twórcy. Poprzez tego typu powieści literaci przekazują własne przemyślenia, opisują doświadczenia i przeżycia. Znajomość życia pisarzy stanowić może dokonały klucz interpretacyjny do zrozumienia całego dzieła, czy też całego dorobku literackiego.

W historii literatury zapisało się wielu znakomitych pisarzy, którzy tworzyli dzieła oparte na własnych doświadczeniach, czy też wskazywali poprzez nie własne poglądy, przemyślenia. Należy wspomnieć chociażby Jana Kochanowskiego, Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Stanisława Dygata, Tadeusza Konwickiego, Tadeusza Borowskiego, czy Andrzeja Stasiuka. Wymieniłem tylko garstkę z pośród wielu, swoją uwagę chciałbym poświęcić współczesnemu amerykańskiemu pisarzowi, Wiliamowi Whartonowi. Najprostsza definicja twórczości Whartona to: „pisanie o sobie, ale tak, żeby jak najbardziej zaciekawić swoim życiem czytelnika”.

Pisarz ten jest jednym z najwybitniejszych twórców współczesnych. Cechą charakterystyczną jego dzieł jest to, że opisywał wydarzenia i doświadczenia ze swojego życia. Chcąc zrozumieć przesłanie tego pisarza należy poznać jego życiorys.

Urodził się on  w Ameryce w 1925 roku, w rodzinie robotniczej. Rodzice byli ludźmi bardzo wierzącymi, dokładali wszelkich starań, aby syn wyrósł również na gorliwego chrześcijanina. William buntował się przeciwko temu, w jednym z wywiadów powiedział: „Urodziłem się w środowisku, w którym panowała sztuczna, paternalistyczna i zupełnie nierealistyczna moralność. Ja zaś byłem zbyt analityczny, aby móc uwierzyć w cały ten chrześcijański mit. Po prostu nie mogłem. Potem jednak uświadomiłem sobie, że urodziłem się w środowisku wyznającym ten właśnie mit i że w kręgu tej moralności żyłem do dwunastego roku życia. Zrozumiałem także, do czego on prowadzi. Widziałem, co dzieje się w mojej szkole, co dzieje się z moimi przyjaciółmi, moimi sąsiadami, rodzicami i całą resztą. Wówczas zacząłem próbować odpowiadać sobie na pytania, co jest słuszne, co niesłuszne: takie czy inne zachowanie. I w ten sposób wypracowałem sobie osobistą moralność.”

Rodzice jednak wpoili mu szacunek do starszych oraz to, że rodzina oraz dom są wartościami nadrzędnymi.

Mając niespełna 20 lat, w czasie II wojny światowej  Wharton zgłosił się ochotniczo do armii amerykańskiej i walczył na terenie Europy. Udział w działaniach wojennych odcisnęło piętno na psychice młodego żołnierza. Traumatycznym wydarzeniem okazał się udział w 1944 roku w bitwie w Ardenach. Była to ostatnia duża operacja ofensywna wojsk niemieckich na froncie zachodnim w czasie II wojny światowej.

Armia niemiecka zamierzała rozciąć siły aliantów, oddzielając wojska angielskie od amerykańskich, zdobyć Antwerpię, a następnie zaatakować w kierunku północnym, okrążając i niszcząc cztery armie alianckie. Miało to zmusić aliantów zachodnich do wynegocjowania pokoju z krajami osi. W czasie tej ofensywy Wharton odniósł rany i został odesłany do Ameryki. Niestety do końca życia nie odzyskał pełnej sprawności. Otrzymał rentę inwalidzką, która z kolei pozwoliła mu na podjęcie studiów. Po wojnie kończył wydział sztuk pięknych na University of California, zdobył także doktorat z psychologii. Przeżycia z wojny opisał później w powieści pt. W księżycową jasną noc.

Wharton bardzo krytycznie spoglądał na społeczeństwo amerykańskie. Negował konsumpcyjny styl życia, rozwiązłość, narkotyki. W związku z tym w roku 1960 postanowił przenieść się z żoną i dziećmi do Europy. Początkowo mieszkał w Paryżu, utrzymując się z malowania obrazów oraz wynajmowania remontowanych przez siebie mieszkań w paryskich kamienicach. Wydarzenia te opisał w powieściach Spóźnieni kochankowie oraz Werniks.

W późniejszym wywiadzie tłumaczył swoją decyzję dotyczącą wyjazdu z Ameryki:

„Wyjechałem, dzięki temu moje dzieci są szczęśliwymi ludźmi, robią rzeczy, które uważają za ważne i wartościowe. Aby nasza planeta była szczęśliwa i my żebyśmy byli szczęśliwi, musimy nauczyć się szanować w nas zwierzę, czyli przedstawiciela natury. Jesteśmy najlepiej rozwiniętym, najbardziej inteligentnym zwierzęciem, które należy przecież do przyrody.”

 W drugiej połowie lat 60. domem William'a Wharton'a stała się barka mieszkalna na rzece Sekwna, natomiast od lat 70, stary młyn w Burgundii. Te wydarzenia znalazły swe odbicie w książkach Dom na Sekwanie, Opowieści z Moulin du Bruit oraz Wieści. Poza tym Wharton wraz z rodziną mieszkał przejściowo w południowych Niemczech, Włoszech i Hiszpanii; niekiedy wracał do Stanów Zjednoczonych.

W roku 1988 córka, zięć i dwoje małych wnucząt pisarza zginęli w wypadku samochodowym, podczas karambolu na autostradzie międzystanowej nr 5 w stanie Oregon. Katastrofa ta spowodowana była dymem z wypalanych w pobliżu pól. W konsekwencji tego wydarzenia Wharton w 1994 roku napisał swoją najbardziej wstrząsającą opowieść Niezawinione śmierci. Wtedy postanowił także walczyć o wstrzymanie powszechnego w USA procederu wypalania pól. Podporządkował temu celowi kolejne lata życia, a fundusze uzyskane z twórczości pisarskiej przeznaczał właśnie na ten cel.

W życiu Whartona było wiele momentów ważnych, pięknych, zdarzały się także traumatyczne, z których pisarz nie otrząsną się do końca życia. Niewątpliwie takim wydarzeniem była wspomniana już przeze mnie II wojna światowa, którą opisał w powieści pt.   W księżycową jasną noc.

Stanowi ona dowód zaangażowania pisarza w sprawy USA. Postanowił zapisać w formie powieści swoje wspomnienia z wojny po tym, jak dowiedział się, że  w Stanach Zjednoczonych ma zostać przywrócona obowiązkowa służba wojskowa. Powiedział później:

„Wszędzie przedstawiano wojnę jako fantastyczną przygodę, więc chciałem uzmysłowić ludziom, co znaczy bycie żołnierzem. Co znaczy uczestniczenie w wojennym koszmarze i jaką cenę płaci się za to, w całym późniejszym życiu.”

W księżycową jasną noc to dzieło, które ewidentnie odbiega pod wieloma względami od wszystkich innych jego książek.

Powieść utrzymana w konwencji dramatu wojennego. Will Knott wspomina wydarzenia z okresu drugiej wojny światowej, kiedy to jako sierżant armii amerykańskiej walczył na froncie zachodnim. Jest dowódcą drużyny zwiadowczej, w której skład, poza nim wchodzi 5 najbardziej inteligentnych, bardzo młodych jeszcze żołnierzy pułku: Melvin Gordon, Stanford Schutzer, Bud Miller, niedoszły ksiądz "Ojciec" Paul Mundy i "Matka" Vance Wilkins. Akcja powieści toczy się w grudniu 1944 roku, na krótko przed niemiecką ofensywą w Ardenach. Drużyna dostaje zadanie zajęcia pałacyku, leżącego sercu ardeńskiego lasu, w pobliżu szopy, gdzie, jak podejrzewa dowództwo, może znajdować się placówka obserwacyjna wojsk niemieckich.  Po zajęciu miejsca żołnierze czekają na dalsze rozkazy. Pewnego wieczora e słyszą kilka słów wypowiedzianych po niemiecku. Następnego dnia widzą na ścieżce kilku niemieckich żołnierzy. Chociaż przeciwnik mógł ich łatwo pozabijać, po prostu zniknął. Okazuje się, że w drewnianej szopie w lesie niedaleko pałacu ukrywa się grupka niemieckich żołnierzy, tak samo zagubionych w chaosie wojny jak oni sami, którzy również mają dosyć zabijania. Dochodzi do spotkania obu stron w noc Bożego Narodzenia. Wkrótce Niemcy przekazują informację, że są gotowi się poddać, ale dla zachowania pozorów chcą, by obie strony przeprowadziły udawaną wymianę strzałów w powietrze. Wszystko trzymane jest  w tajemnicy przez Wilkinsem, gdyż współtowarzysze nie wiedzą jak zareaguje. W wyznaczonym dniu obie strony spotykają się w pobliżu chatki Niemców i zaczynają powietrzne strzały. Nieświadom niczego Wilkins, podejrzewając, że trwa prawdziwa strzelanina, rusza kolegom pomocą.

Następuje prawdziwa strzelanina, w wyniku której ginie 6 Niemców i Mundy Shutzer jest ciężko ranny. Drużyna przez przełożonym odgrywa zaplanowaną scenę, czyniąc z Wilkinsa bohatera, który uratował ich wszystkich. Następnego dnia drużyna zmuszona jest uciekać przed ofensywą niemiecką. Po drodze obydwa ich jeepy mają wypadek. Zrozpaczeni żołnierze, otoczeni przez Niemców, przebierają się za sanitariuszy Czerwonego Krzyża i transportują zmarłego Mundy''ego aż docierają do pozycji amerykańskich. W końcu trafiają do swojej jednostki, gdzie dowiadują się że Shutzer zmarł a Wilkins został odznaczony Brązową Gwiazdą.

Ta bardzo wzruszająca książka, ukazuje bezsens wojny, głupotę i niekompetencję dowódców wysyłających młodych ludzi na pewną śmierć. Z drugiej strony autor przedstawia czytelnikowi siłę przyjaźni jaka zawiązała się między sześcioma młodymi, ledwie dorosłymi mężczyznami, intelektualistami, wyrwanymi z sielankowego życia wprost w samo serce wojny.

            Przytoczone przeze mnie wydarzenia z życia Whartona udowadniają, że wydarzenia, jakich jest się uczestnikiem bądź tylko świadkiem wpływają na naszą psychikę. Ludzie wokół nas, panujące trendy wpływają na nasz światopogląd. Uważam, że chcąc lepiej poznać i przede wszystkim zrozumieć człowieka należy znać jego życie oraz czynniki wpływające na nie. Chcąc zrozumieć dzieła literackie konieczna jest znajomość życia jego autora. Bohater to drugie ja pisarza. Reprezentuje poglądy, głosi hasła bliskie twórcy. Języka jakim posługuje się pisarz zależy również oda aktualnych prądów literackich. Wharton pisze niezwykle przystępnie i zrozumiale, posługując się jednocześnie pięknym, literackim językiem. Na zakończenie powtórzę raz jeszcze tezę postawioną przeze mnie na początku mojej wypowiedzi: biografia autora stanowi  klucz interpretacyjny do odczytania dzieła.


Komentarze