Ekspert i entuzjazm

Są dwa słowa, które, moim zdaniem, istotnie wpływają na jakość pracy sieci- to wymienione w tytule „ekspert” i „entuzjazm”. Eksperci dla jakości sieci są niezwykle ważni. Jeśli założymy, że sieć uczy się w znacznym stopniu sama od siebie, a koordynator jest głównie moderatorem tego procesu, ekspert powinien być tym, który dostarcza niezbędnego pokarmu, by sieć miała się czym żywić.

Kiedy obserwuję pracę ekspertów, nie tylko zresztą w odniesieniu do sieci, ale również w trakcie wspierania procesowego bezpośrednio w szkołach- widzę, że jest z tym różnie. Koordynator nie ma ostatecznego wpływu na dobór ekspertów, choć nie jest tak do końca bezwolny. Najpierw trzeba wiedzieć, co chcemy sieci dać. Wszyscy przez to przechodziliśmy robiąc wstępną diagnozę, rozpoznając potrzeby i oczekiwania grupy a następnie precyzując dla niej plan działania. Później podczas pracy w realu z ekspertem, a także w ramach działań podejmowanych na platformie, mogliśmy obserwować relacje i skuteczność naszych gości i próbować na różne sposoby moderować jakość wypracowywanych rozwiązań.

Osobiście współpracuję z jednym ekspertem, choć w gruncie rzeczy jest to druga osoba, z którą się zetknąłem w tym projekcie. Pierwsza, bardzo atrakcyjny i kompetentny trener, niestety nie miała w sobie nic z wiedzy ani doświadczeń potrzebnych mojej grupie. Uczestniczki sieci były nawet zadowolone ze sposobu prowadzenia zajęć, ale merytorycznie nie udało nam się posunąć ani o milimetr. To była trudna decyzja. Najpierw rozmawiałem z panią ekspert, później z administracją projektu- doszło do zmiany.

Druga ekspert ma bardzo podstawowe pojęcie o pracy z grupą, ale bardzo chce i jest doświadczonym praktykiem. Nie porwała grupy przy pierwszym spotkaniu. Może za bardzo chciała i jednocześnie nie potrafiła w stu procentach? Może, bo przecież pojawiła się jako druga, uruchomiła naturalny odruch ograniczonego zaufania, do kogoś kto odebrał nam „naszą panią”? Może wreszcie, została odebrana jako swoista konkurencja- pokazywała tak wiele przykładów z własnej pracy, że aż nie sposób nie ocenić jej jak osoby nadaktywnej i trochę chyba się wymądrzającej.

I tu dochodzimy do drugiego słowa, które wydaje mi się ważne. Pamiętacie przytoczoną poprzednio przypowieść o budowie katedry. Nasza ekspert jest jak ten mały kamieniarzy. Entuzjastyczny rębacz kamieni. By tak się działo potrzebuje istotnego wsparcia ze strony SORE. Stąd pojawiają się dwie grupy pytań.

Po pierwsze- jacy są nasi eksperci? Kompetentni, merytoryczni, poukładani- prowadzący grupę krok po kroku do celu? Przypadkowi, zadaniowi, skupieni na sobie- robiący to, co mają zrobić i do widzenia? Entuzjastyczni, zaangażowani w pełnienie swojej misji, narzucający własne rozwiązania- czasami tłamszący zapał innych, a czasami porywający i wymuszający entuzjazm u innych?

Po drugie- jacy my jesteśmy we współpracy z naszymi ekspertami? z nimi pracujemy? Czy w ogóle? Czy mamy na nich wpływ? Czy czegoś się od nich uczymy? Czy raczej musimy po nich poprawiać?

W efekcie pojawiają się pytania kluczowe typu: Na co warto zwrócić uwagę, kiedy poszukujemy eksperta? Jak i o czym z nim rozmawiać, planując wspólną pracę na poziomie wdrażania założonych celów? Na co i na jakich zasadach się umawiać? Generalnie- jaka jest nasza odpowiedzialność za efekt pracy ekspertów i co robimy, żeby wspólne działanie przynosiło konkretną korzyść szkole?

Dużo pytań. Jestem bardzo ciekawy Waszych wypowiedzi na te tematy.

 


Komentarze

re: Ekspert i entuzjazm

sobota, 18 października 2014 | Teresa Falana

Wmojej sieci "Bezpieczeństwo w sieci zapraszani są prawdziwi eksperci". Mam nadzieję, że dalej tak będzie.

re: Ekspert i entuzjazm

sobota, 18 października 2014 | Teresa Falana

Skoro nauczyciele przychodza na np. szkolenia to są zainteresowani termatem. Ważne jest,  aby ekspert takich słów dobierał i tak przedstawiał dany problem, aby zainteresował słuchacza.

re: Ekspert i entuzjazm

wtorek, 7 października 2014 | Ewa Piotrowska

W mojej sieci spotkania z ekspertem wypadają zawsze dobrze, uczestnicy wychodzą zadowoleni, a nawet trochę "zarażeni" entuzjazmem eksperta do odważnego rozwiązywania problemów.Niestety mam poczucie, że już za drzwiami entuzjazm opada i nie przekłada się na dzielenie się tymi rozwiązaniami na platformie. Uczestnicy wciąż traktują spotkania sieci jako kolejne szkolenie, na które przychodzą po gotowe rozwiązania swoich problemów. Teraz planuję pracę sieci w II etapie realizacji projektu i myślę, że moje zaangażowanie, entuzjazm i pomysły skieruję w strone uświadomienia uczestnikom, że doskonalenie w sieci to przede wszystkim ich współpraca i dzielenie się wiedzą, a nie korzystanie z gotowych recept zaczerpniętych od eksperta. Mam już pewne pomysły, oby tylko w praktyce przyniosły oczekiwane efekty.

re: Ekspert i entuzjazm

poniedziałek, 6 października 2014 | Tomasz Łodej

Jakoś tak się składa, że na ekspertów odbywają się przetargi i praktycznie nie wiemy kto taki przetarg wygra. Wiadoma sprawa, że jak przetargi to brana jest pod uwagę CENA. Jak się ma CENA do JAKOŚCI ? I tu jest problem, jeśli jest ktoś atrakcyjny jakościowo to ma cenę zaporową. Dlatego do wszystkich ekspertów z którymi miałem do czynienie zawsze miałbym jakieś zastrzeżenia. Obawiam się, że jak projekt będzie finansowany przez starostwa to sprawa będzie wyglądała jeszcze gorzej.

re: Ekspert i entuzjazm

środa, 1 października 2014 | Karolina Przybył

W moim przypadku,  większość spotkań z ekspertami oceniam jako bardzo dobre. Faktycznie, z rozmów z uczestnikami sieci wynika, że oczekują gotowych materiałów, niekoniecznie chcą dzielić się swoim doświadczeniem, raczej korzystać z doświadczeń innych. Aczkolwiek, dyskusje w mojej sieci, były bardzo aktywne.  Niektórzy, myśleli, że "sieci" to miejsce warsztatów lub kursów doskonalących  w zakresie tworzenia multimediów. Do tej pory, w ośrodkach szkoleniowych wszystkie szkolenia to były "przepisy na sukces", z gotowym materiałem do pracy z uczniem. Teraz jest troszkę inaczej, ale myślę, żę będzie trzeba troszkę poczekać, zanim zmienimy własne myślenie o doskonaleniu. Jestem optymistką, dojdziemy do porozumienia ze sobą.

re: Ekspert i entuzjazm

poniedziałek, 29 września 2014 | Anna Hetmańczyk

Jaki ten ekspert nie jest, to fajnie go mieć..W naszym powiecie na cztery spotkania w ciągu roku ,tylko jeden raz na jedną godzinę mogłam mieć eksperta.Szkoda , bo wymiana doświadczeń to jedno a pomoc eksperta to drugie.Taka jest u nas rzeczywistość..Na szczęście współpracujemy z Poradnią Psychologiczno Pedagogiczną i Biblioteką Pedagogiczną i możemy liczyć na wsparcie.Jak widać jeden projekt , a różnie to wygląda.

re: Ekspert i entuzjazm

poniedziałek, 29 września 2014 | Anna Czernicka-Szpakowska

A ja właśnie dziś mam sporo entuzjazmu. Jestem po spotkaniu "oraganizacyjnym" - eksperta zmienić nie można - ale wszystkie obecne osoby chcą przede wszystkim pracować nad materiałami do zastosowania w szkole. I tu mogę krzyknąć HURRA! Wreszcie zrozumieli, że "nie przychodzą po receptę"! Czyż to nie wspaniałe?!!! A na spotkaniu dziś nie było eksperta.wink

re: Ekspert i entuzjazm

poniedziałek, 29 września 2014 | Bożena Makarewicz- Jafiszow

W poprzednim roku dość długo trwał wybór ekspertów, głównie poprzez procedury zamówień publicznych, brak chętnych zgłaszających oferty - (wynagrodzenie eksperta na północno-wschodnich obszarach nie było za wielkie, więc nie ustawiały się kolejki), wyłanianie ekspertów w ostatniej chwili powodowało, że często brakowało czasu na ustalanie z ekspertem szczegółów. Mimo to, większość spotkań z ekspertami oceniam jako bardzo dobre. Z rozmów z uczestnikami sieci wynika, że oczekują gotowych recept, niekoniecznie chcą dzielić się swoim doświadczeniem, raczej korzystać z doświadczeń innych. Pierwszy rok pracy to raczej łamanie lodów i oswajanie z nowym systemem pracy, zmiana wszak musi trwać. Nie da się tak czarodziejską różdżką zmienić i zachęcić wszystkich, by pałali wielkim entuzjazmem do pracy w sieci projektowej i na platformie. W drugi patrzę bardziej optymistycznie...

re: Ekspert i entuzjazm

poniedziałek, 29 września 2014 | Małgorzata Mrozińska

Ważne jest też nastawienie grupy i jej oczekiwania co do eksperta - osoby przychodzącej z gotowymi receptami i czarodziejską różdżką na każdy problem. Wszechwiedzącej i nieomylnej. Znajacej specyfikę każdej szkoły czy placówki. Rezczywistośc jest jednak inna. No i jeszcze nasze skłonności (koordynatorów) do wchodzenia w rolę eksperta...a może właśnie oczekiwania uczestników wpychaja nas w tę rolę...